Poszedłęm w głąb lasu . Wziołem miecz i zaczałem trenować . Spojrzałem
na wokoło drzewa . I jednym machnięciem wszystkie się rozpadły na
kawałki . Schowałem miecz na plecach i zebrałem drewno. Poszedłęm w góry
i w jaksini swojej rozpaliłem czarną magią niebieski ogień . Siedziałem
przynim .
Lireni ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz